Na rodzinnej planecie Wookiech zbliża się największe święto Dzień życia. Han Solo i Chewbacca wyruszają więc do domu Chewiego, by ten spotkał się z rodziną. Niestety na ich drodze pojawiają się statki imperium i podróż nieco się komplikuje. Tymczasem rodzinę Chewiego odwiedzają szturmowcy, szukając rebeliantów.
Nie wiem, jak aktorzy na takie gówno dali się namówić, a tym bardziej Lucas.